Verstappen o czerwonych flagach: "Zdarza się, zwykle nie jest to celowe

Mocna sesja kwalifikacyjna ma kluczowe znaczenie dla udanego wyścigu w Monako, ale uzyskanie najlepszego czasu okrążenia nie jest pozbawione ryzyka na wąskim torze ulicznym. Pozostawia to szansę na późną czerwoną flagę, zmuszającą kierowców F1 do przerwania okrążenia. Verstappen chciałby zobaczyć rozwiązanie tego scenariusza, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę, że kwestia ta nie znajduje się wysoko na liście priorytetów FIA.

Przejechanie "okrążenia bankowego" - szybkiego, ale bezpiecznego - jest szczególnie ważne w Monako ze względu na bardzo ograniczone możliwości wyprzedzania. Ponieważ późna czerwona flaga, jak to miało miejsce w zeszłym roku, kiedy Sergio Perez zaparkował swojego Red Bulla w ścianie, może się zdarzyć właśnie w ten sposób.

Verstappen: "Czerwona flaga zwykle nie jest spowodowana celowo

"Myślę, że muszępo prostu przejechać dobre okrążenie w pierwszym prze jeździe.To się zdarza. W większości przypadków nie jest to celowe" - powiedział Verstappen podczas briefingu prasowego Red Bull Racing w Monako. "Ale zdarza się to w Monako, zdarza się na innych torach ulicznych. Ale muszę sobie z tym poradzić".

Na razie jednak nie wydaje się, aby podjęto jakiekolwiek działania mające na celu uniemożliwienie kierowcom utraty ostatniego szybkiego okrążenia. "W tej chwili nic nie zostało uzgodnione ani powiedziane. Ale zdarzyło się to już kilka razy. Że w drugim przejeździe była czerwona flaga. Muszę tylko upewnić się, że pierwszy przejazd będzie dobry" - zauważył aktualny mistrz świata.

Dla Verstappena szczególnie bolesne jest to, że wszyscy muszą przerywać swoje okrążenia w momencie uruchomienia czerwonej flagi. "W innych kategoriach widzieliśmy, że ludzie powodują czerwoną flagę. Tracą wszystkie okrążenia w kwalifikacjach. To może być coś do przemyślenia. Ale nie wydaje się, aby FIA w tej chwili naprawdę o tym myślała. Więc zobaczymy. Tak jak powiedziałem, musimy po prostu sami przejechać dobre okrążenie".