Red Bull Contentpool

Column

Verstappen nadaje tempo w tym roku dla Pereza

Verstappen nadaje tempo w tym roku dla Pereza

20 marca - 19:42

GPblog.com

Jedno jest pewne: walka o tytuł kierowcy w 2023 roku rozegra się między Maxem Verstappenem a Sergio Perezem. Już Grand Prix Arabii Saudyjskiej pokazało, co to może zrobić z relacjami w zespole, o czym Mercedes może mówić po Nico Rosbergu i Lewisie Hamiltonie.

Dominacja Red Bulla

Kiedy zespół jest tak dominujący, jak Red Bull demonstruje w tej chwili, wiesz, kogo możesz obsadzić na P1 i P2 w każdym wyścigu. Jeśli samochód pozostaje w jednym kawałku, Perez i Verstappen są o tyle szybsi od konkurencji, że z każdego miejsca mogą wjechać z powrotem na pierwsze i drugie miejsce. To sprawia, że mistrzostwa są mniej ekscytujące niż między dwoma zespołami, ale wewnątrz zespołu może to wywołać kontrowersje.

Rosberg i Hamilton są najnowszym przykładem tego zjawiska. Mercedes miał tak silny samochód w latach 2014-2016, że jeździł nawet ze skalowanym silnikiem. Z tej dwójki Hamilton był silniejszym kierowcą, co miało się okazać w 2014 i 2015 roku. Brytyjczyk zdobył te dwa tytuły, wygrywając odpowiednio 11 i 10 wyścigów. Mimo to, sprawy w mistrzostwach długo pozostawały ekscytujące, ponieważ Rosberg rzadko kończył obok podium.

Ponieważ samochód był o wiele mocniejszy od reszty, nikt tak naprawdę nie zbliżył się do duetu. Rzeczy rzeczywiście doszły do punktu kulminacyjnego w 2016 roku, kiedy Rosberg zaczął wygrywać coraz więcej, a Hamilton doznał wielu awarii. Rosberg w tamtym sezonie wygrał z Hamiltonem, a następnie natychmiast przeszedł na emeryturę. Nie mógł już sobie poradzić z tak intensywnym życiem.

Verstappen kontra Perez

Ta rywalizacja pokazuje, że w takim pojedynku nie zawsze wygra najlepszy kierowca, ale potrzebna jest też odrobina szczęścia. Jedna porażka może okazać się fatalna w skutkach. Przecież wtedy wiesz, że twój kolega z zespołu prowadzi 25 i musisz spróbować odzyskać te punkty. Verstappen doświadczył tego z pierwszej ręki, mając problemy w kwalifikacjach do GP Arabii Saudyjskiej.

Oczywiście, Verstappen jest lepszym kierowcą niż Perez, a na większości torów Verstappen będzie również kwalifikował się i ścigał lepiej niż jego kolega z zespołu. Fakt, że nie ma innych zawodników, oznacza jednak, że Perez prawie zawsze będzie startował z P2 i w wyścigu połączy się bezpośrednio z Maxem. To różni się od pojedynku z kierowcą z innego zespołu, ponieważ wtedy wciąż masz wsparcie kolegi z zespołu, który może zakwalifikować się pomiędzy nimi.

To, co jest również inne w tym przypadku, to atmosfera wewnątrz własnego zespołu. W 2021 i 2022 roku cały zespół był za Verstappenem, a tytuł świętowano hucznie. W 2023 roku będą jednak dwa obozy, bo panowie pracujący nad samochodem Pereza mają naturalnie nadzieję, że uda mu się wygrywać wyścigi.

Vettel i Webber jako lekcja

Dla Red Bull Racing to także kolejny test. Po latach wyraźnego numeru jeden, teraz musi poradzić sobie z sytuacją, w której obaj kierowcy chcą walczyć o tytuł mistrza świata. Jak wiele wolności dać tym kierowcom, jak upewnić się, że obaj czują, że mogą wygrać, i jak upewnić się, że interes zespołu pozostaje najważniejszy?

Na te wszystkie pytania Red Bull musiał już wcześniej odpowiedzieć, gdy dominował w sporcie w latach 2010-2013. Mark Webber wciąż patrzy na ten okres z pewną irytacją, ponieważ w jego oczach Sebastian Vettel został wysunięty na czoło stawki. Vettel był młodym talentem Red Bulla, Webber doświadczonym gniotem. Brzmi znajomo...

Red Bull jednak uwielbia tę walkę i kontrowersje. Zespół nie stroni od negatywnej uwagi, bo negatywna uwaga to też uwaga. Mimo to, mając na uwadze limit budżetowy, będzie musiał być surowy dla swoich kierowców. Wypadki są bardzo kosztowne. Podczas gdy austriacki zespół mógł nadal płacić za kraksy Vettela i Webbera, każda kraksa będzie teraz oznaczać, że Red Bull ma mniej pieniędzy do wydania na inne rzeczy, w tym samochód na 2024 rok. Interes zespołu jest więc najważniejszy niż kiedykolwiek.

Perez wierzy, że może zostać mistrzem świata, a z RB19 ten rok może być dla niego największą w historii szansą na zdobycie tytułu. Jednak dzięki Verstappenowi ma obok siebie kolegę z zespołu, który nie tylko jest lepszy, ale który nie odda ani jednego punktu, co udowodniła ostatnia runda. Jeśli naprawdę chce zostać mistrzem, to może lekcja od Rosberga nie zaszkodzi.

Verstappen nadał tempo. W tym roku będzie musiał pokonać Pereza w tym samym samochodzie, co w ostatnich dwóch latach udawało mu się dość łatwo. Złapanie tego najszybszego okrążenia pokazuje intencje Verstappena. Będzie chciał zgarnąć każdy możliwy punkt i liczyć na to, że w Australii uderzy ponownie. W końcu tor w Melbourne jest w sam raz dla Holendra z obecnym RB19.

Odtwarzacz filmów

Więcej filmów