Alonso zmęczony oskarżeniami: 'Na pewno widać wyraźne różnice'

Fernando Alonso jest nieco zmęczony zarzutami wobec Astona Martina, że AMR23 za bardzo przypomina samochód Red Bull Racing. Hiszpan stara się skupić na innych rzeczach, ale nie mógł ukryć swojego niezadowolenia.

Aston Martin dobrze wystartował w Bahrajnie. W rękach Alonso, AMR23 znalazł się nawet na podium. Doradca zespołu Red Bull Helmut Marko żartobliwie zasugerował: "Jak miło widzieć trzy Red Bulle na podium". Alonso jednak nie uważa to za dobry żart, że jego zespół kopiuje inne samochody na starcie.

Alonso się z tym nie zgadza

Mówiąc do hiszpańskiego Marca.com kierowca mówi: "Nie przejmuję się tymi komentarzami. Skupiam się tylko na moim zespole i na poprawie. Już na pierwszy rzut oka widać, że między oboma samochodami są różnice." Alonso przyznaje jednak, że można znaleźć podobieństwa, ale to dotyczy każdego zespołu. Hiszpan uważa również, że bolidy Ferrari, Alfa Romeo i Haas są podobne.

Alonso nie może zrozumieć skąd biorą się oskarżenia. Alonso:"Mercedes mówi, że pięćdziesiąt procent naszego samochodu jest ich, a Red Bull mówi, że nasz samochód jest w pięćdziesięciu procentach podobny do ich. Nie ma dwóch samochodów bardziej różnych niż te dwa [W14 i RB19]." Według Hiszpana, to jasno wskazuje, że opowieści o Aston Martinie nie są prawdziwe.