Norris krytyczny: ''Nie wykonujemy wystarczająco dobrej pracy z tym, co mamy''.

Lando Norris nie chce mówić o kryzysie w McLarenie, ale Brytyjczyk jest pewien jednego: sytuacja musi się poprawić. Kierownictwo zespołu często wskazuje na nowy tunel aerodynamiczny, ale jego brak nie powinien być usprawiedliwieniem dla obecnych wyników - uważa Norris.

Norris rozpoczyna swój piąty sezon w Formule 1 i jako członek McLarena miał naturalnie nadzieję na więcej. McLaren w przeszłości dość często walczył o tytuły mistrzowskie, ale ostatni raz zespół z Woking naprawdę rywalizował w 2010 roku. W rzeczywistości ostatni tytuł pochodzi z 2008 roku, kiedy Lewis Hamilton zdobył swój pierwszy tytuł mistrza świata.

Norris żąda więcej od McLarena

Norris jednak, pozostaje ambitny. ''Gdzie chciałem być? To jasne i to gdzie wszyscy chcemy być jest jasne: chcemy być na szczycie. I myślę, że to marzenie każdego z nas, to marzenie każdego zespołu w całej stawce. Więc myślę, że to co zrobił Aston jest tym jasnym przykładem i to co zrobiło Ferrari między '21 a '22 było jasnym przykładem tego co musimy i chcemy osiągnąć. I jasne jest, że jest to osiągalne. Musimy więc po prostu wyjść i to zrobić. Myślę, że mamy ludzi, mamy tak wiele rzeczy, których potrzebujemy. Nie wykonujemy wystarczająco dobrej pracy z tym, co mamy- powiedział Norris na konferencji prasowej.

McLaren wielokrotnie wskazywał rok 2024 jako rok, w którym należy wykonać zadanie. W końcu w 2023 roku zakończy się budowa własnego tunelu aerodynamicznego i wtedy wszystkie wymówki znikną. Jednak Norris uważa, że tunel aerodynamiczny nie jest wymówką. Trzeba osiągnąć więcej nawet przy obecnych zasobach.

''Tak, infrastruktura zawsze pomaga, ale powinniśmy robić lepiej niż teraz z tym co mamy''. Norris wie, że w ciągu sezonu trudniej będzie zamknąć lukę do czołówki, choć widzi też jasny punkt. ''To nie jest tak, że musimy zmienić filozofię, zmienić samochód czy coś takiego. Wiele z tego, co już mamy, działa dobrze, jak wspomniał Andrea, to co mamy w tunelu aerodynamicznym i to, co mamy na torze, dobrze ze sobą koreluje w tym samym czasie, a mamy oczywiście wiele nowych rzeczy, które nadchodzą '' - pozytywnie podsumowuje Brytyjczyk.