General

Noworoczne postanowienia kierowców i zespołów
Rok 2023 jest tuż za rogiem, a w okresie poprzedzającym Nowy Rok zwyczajowo sporządza się listę dobrych intencji. Bawiąc się trochę tą tradycją, można spróbować wyobrazić sobie, co kierowcy Formuły 1 i zespoły postanowiły obiecać sobie na nadchodzący sezon. Może te postanowienia rzeczywiście znajdują się na ich liście!
Ferrari - poprawa niezawodności
Na początku sezonu Ferrari naprawdę wyglądało na to, że może być poważnym pretendentem do tytułu. W pierwszych wyścigach mieli dwa zwycięstwa na trzy i wszystko wydawało się iść dobrze, ale potem Red Bull przejął inicjatywę i łatwo zdobył oba tytuły. Do takiej sytuacji przyczyniło się również kilka strategicznych błędów popełnionych przez zespół Ferrari w trakcie sezonu, m.in. w Monako, na Węgrzech i Silverstone. Później sprawy nieco się poprawiły po przerwie letniej, czego kulminacją było Abu Zabi, gdzie Leclerc zdołał obronić drugie miejsce w mistrzostwach świata również dzięki genialnej strategii. Ferrari zdecydowanie musi kontynuować tę drogę, jeśli chce walczyć o mistrzostwo i uczynić strategię jednym ze swoich mocnych punktów.
Ocon i Gasly - Dobrze się dogadują
Nie jest tajemnicą, że Ocon i Gasly nie są do końca przyjaciółmi. Obaj byli przyjaciółmi jako dzieci, na początku ich kariery, ale potem ta przyjaźń zamieniła się w gorącą rywalizację, w którą zaangażowane były również ich rodziny. Teraz po raz pierwszy znajdują się razem w Alpine, jako koledzy z drużyny. Wszyscy we francuskim zespole mają nadzieję, że obaj kierowcy mogą się dogadać i że obaj będą ciągnąć w tym samym kierunku, aby wznieść Alpine jeszcze wyżej. Z pewnością byłoby to dobre również dla nich, ponieważ mogliby odłożyć na bok swoją rywalizację i dążyć do osiągnięcia świetnych wyników.
Red Bull - Utrzymanie harmonii w zespole
Wszyscy pamiętają incydent z udziałem kierowców Red Bulla podczas Grand Prix Brazylii. I każdy zna podejrzenia dotyczące Pereza związane z GP Monako. W obliczu tych przesłanek sytuacja w Red Bullu wydaje się cokolwiek nie spokojna. W każdym razie austriacki zespół zdobył oba tytuły, pokonując kontrowersje, które charakteryzowały ten sezon. Aby kontynuować tę drogę, ważne będzie, aby zespół utrzymał harmonię w padoku, zarządzając relacjami między lepkim Verstappenem i coraz bardziej zaciętym Perezem.
Ricciardo i Schumacher - Zdobycie uwagi
Daniel Ricciardo i Mick Schumacher to dwa największe nazwiska wśród wykluczonych z kolejnego sezonu Formuły 1. Obaj jednak pozostaną na arenie Formuły 1, zatrudnieni jako trzeci kierowcy odpowiednio dla Red Bulla i Mercedesa. Obaj są zdesperowani, aby powrócić na tor w 2024 roku i aby to zrobić, będą musieli jak najbardziej rzucić się w oczy w swojej nowej roli. Może nawet dostaną szansę zastąpienia na torze jednego ze startujących kierowców. To byłaby okazja, którą warto wykorzystać.
Williams - ambicja
Poprzedni sezon Williams zakończył niestety na ostatnim miejscu. Latifi, Albon i De Vries zdołali zebrać łącznie tylko osiem punktów, a samochód zawsze wydawał się być o krok za, nawet niżej notowanymi rywalami. W zespole zawsze panował jednak wielki optymizm. Nikt nie obawiał się rewolucji, nie spuszczano głów, nikt nie krytykował kierowców, inżynierów i menedżerów. Wydawało się wręcz, że Williams zadowala się po prostu występowaniem. Ambicja jest jednak niezbędna, by awansować w rankingach, zobaczymy czy nowy dyrektor zespołu przybywający na miejsce Capito ją wniesie.
Gunther Steiner - Jest bardziej życzliwy dla swoich kierowców
Gunther Steiner stał się prawdziwą gwiazdą Formuły 1 dzięki serialowi Netflixa Drive to Survive. W minionym sezonie często trafiał jednak na nagłówki gazet z powodu swojej krytyki wobec Micka Schumachera. Wielu przyznało, że krytyka jest dobra i pomaga się rozwijać i poprawiać, ale także, że Steiner był zbyt surowy dla młodego niemieckiego kierowcy. Teraz Schumacher nie jest już w Haasie, zastąpił go Nico Hulkenberg, ale dopiero okaże się, czy Steiner będzie tak samo traktował swojego nowego kierowcę, czy też nowy rok uczyni go lepszym.
Yuki Tsunoda - Mniej się gniewa
Kolejną gwiazdą Formuły 1 jest z pewnością Yuki Tsunoda. Płomienny charakter, jest uwielbiany przez swoich kolegów, którzy uważają, że jest bardzo zabawną osobą. Tsunoda ma jednak znaną wszystkim wielką słabość: bardzo się denerwuje podczas jazdy. Czy to z powodu własnych błędów, manewrów innych, czy tego, co mówi się mu przez radio zespołowe, Yuki często wpada w furię. To jednak szkodzi jego stylowi jazdy i szybkości, więc dobrze by było, gdyby w nowy sezon wszedł spokojniejszy, aby zrobić kolejny krok naprzód.
Alpine - Poprawa niezawodności
Jak wspomnieliśmy wcześniej, Alpine osiągnęło dobry wynik w mistrzostwach, plasując się jako "najlepszy z reszty". Cel ten można było jednak osiągnąć znacznie mniejszym nakładem sił, gdyby francuski zespół nie borykał się z dużą liczbą odejść na emeryturę, zwłaszcza jeśli chodzi o samochód Alonso. Hiszpan oświadczył w pewnym momencie, że stracił coś koło siedemdziesięciu punktów z powodu zawodności silnika. Teraz Alonso nie ma już w zespole, ale wszyscy w Alpine mają nadzieję, że silnik z 2023 roku będzie solidniejszy, aby jeszcze bardziej zbliżyć się do pierwszej trójki.
Odtwarzacz filmów