'Ferrari wciąż ma szybszy samochód, mimo że ma 200 punktów straty'

Red Bull Racing rozpoczął sezon 2022 Formuły 1 z tyłu, ale zdołał go odwrócić i zdobyć tytuł konstruktorów z różnicą ponad 200 punktów do Ferrari. Karun Chandhok uważa, że trudno jest pojąć, jak mocno poszło w dół dla włoskiej stajni wyścigowej, która wciąż ma najszybszy samochód - ocenia analityk.

Według Chandhoka, ostatni sezon był "nieco pochlebny"."Zaczęliśmy z bardzo dużymi oczekiwaniami co do bitwy Ferrari kontra Red Bull idącej aż do Abu Dhabi" - powiedział były kierowca F1 w rozmowie z. Betway. Wspomina on mocny weekend Ferrari w Melbourne, gdzie Red Bull faktycznie rozczarował.

'Ferrari wciąż ma szybszy samochód'

"Wszyscy myśleliśmy, że Red Bullowi będzie dość trudno się odbudować. W tym momencie byli ponad 40 punktów z tyłu" - kontynuował Chandhok. Jednak kolejny weekend na Imoli oznaczał punkt zwrotny dla austriackiego zespołu, podczas gdy dla Ferrari zaczęły się niepowodzenia.

"Ferrari ma po prostu słabe wyniki. Nie wykorzystali maksymalnie potencjału swojego samochodu, co jest frustrujące, bo tak naprawdę mają bardzo szybki samochód" - kontynuował analityk. Chandhok wnioskuje na podstawie prędkości podczas suchych kwalifikacji, że Ferrari miało szybszy samochód w całym sezonie. "Nawet na dzień dzisiejszy Ferrari jest szybszym samochodem, a jednak w mistrzostwach brakuje im prawie 200 punktów".

Wiele z tego, według Chandhoka, wynika z mnóstwa błędów i niepowodzeń w trakcie sezonu. Na przykład kilka razy nie trafili w strategię, a Charles Leclerc popełnił kosztowny błąd w GP Francji. Ponadto zespół borykał się z problemami z niezawodnością i karami za starty.