Hulkenberg o Magnussenie: "Spodziewam się dobrych relacji

Nazwiska Nico Hulkenberga i Kevina Magnussena kojarzą się głównie ze słynnym incydentem "suck my b***s". To, że ci dwaj kierowcy kiedykolwiek zostaną kolegami z zespołu, wydawało się mało prawdopodobne, ale pięć lat później nic nie mogło być dalsze od prawdy.

Hülkenberg wypowiedział się na temat swojej nadchodzącej współpracy z Magnussenem w Haasie w 2023 roku. "Spodziewam się, że będziemy mieli dobre relacje" - powiedział Niemiec m.in. PlanetaF1 i innym mediom. "Przywitałem się z nim dokładnie tymi samymi słowami z '17 roku. Poczuł, że to dość zabawne i rozbawione".

Szacunek dla siebie nawzajem

Oczywiście zawsze pozostaje pytanie, czy to co media mówią wokół takiego incydentu jest prawdą, czy może zostało to tu i ówdzie zniekształcone. W każdym razie 35-letni Niemiec nie ma nic złego do powiedzenia o swoim nowym duńskim koledze z zespołu: "Nie mam absolutnie żadnych obaw pracując i ścigając się u jego boku. Myślę, że obaj jesteśmy dorosłymi ludźmi, szanujemy się nawzajem i będziemy się ścigać dla zespołu, więc nie ma żadnych problemów."

Obaj kierowcy mają wieloletnie doświadczenie w tym sporcie i z pewnością nie dają się zepchnąć z toru. Czy ta postawa przerodzi się w kolejne starcie, to coś, co czas pokaże, ale przynajmniej wydaje się, że panuje tam dobry duch zespołu.