Hamilton próbuje budować relacje z młodym pokoleniem kierowców F1

Lewis Hamilton startuje w Formule 1 już od jakiegoś czasu i przez cały ten czas wypracował sobie kilka relacji z kolegami. W wywiadzie udzielonym m.in. Racer.com kierowca Mercedesa odniósł się do powiązań, jakie łączą go z innymi kierowcami na torze.

Wieloletnia rywalizacja pomiędzy Hamiltonem a Fernando Alonso jest już dobrze znana, a ostatnio znów wyszła na pierwszy plan po tym, jak obaj zderzyli się na torze Spa. I choć po wszystkim poradzili sobie dojrzale, Alonso z pewnością nie ukrywał swojej frustracji przez radio pokładowe.

W Sebastianie Vettelu, Hamilton znalazł bardziej podobnego ducha. Choć w przeszłości dość często postrzegali się również jako rywale, to głównie ich aktywizm jest tym, w czym obaj znajdują wspólny język. Obaj panowie są bardzo otwarci na sprawy społeczne i społecznościowe, a to w połączeniu z ich wynikami na torze doprowadziło do dużego szacunku i dobrej przyjaźni między nimi. Zdaniem Hamiltona będzie ona tylko rosła, nawet jeśli Vettel w przyszłym roku nie będzie się już ścigał w Formule 1.

Nowe pokolenie

Z młodszym pokoleniem Hamilton również stara się utrzymać dobre więzi. Sam Hamilton zaczynał w sporcie w młodym wieku, więc ma niezbędne doświadczenie w tym zakresie. Dobrze pamięta problemy, z którymi borykał się w tym wieku i chce mieć pewność, że jego młodsi koledzy doświadczają tego samego teraz.

"Staram się być dla nich wsparciem w jak największym stopniu, ponieważ sam tam byłem. Wiem, jak ciężko jest w niektórych z tych zespołów. Kiedy masz dwadzieścia lat, nie masz pojęcia, co możesz, a czego nie możesz robić, ani jak najlepiej się w tym wszystkim poruszać. Jest tam tyle talentu. Jestem super podekscytowany Lando Norrisem i Charlesem Leclerc, ci faceci naprawdę wyróżniają się i idą do przodu."