Gasly o 'śmiesznych' plotkach: "Sytuacja w Red Bullu była już jasna"

Pierre Gasly w pierwszej połowie sezonu był łączony z przejściem do kilku innych zespołów w Formule 1. AlphaTauri położyła jednak kres wszystkim plotkom ogłaszając pod koniec czerwca, że Gasly będzie jeździł dla zespołu z Faenzy w 2023 roku. Sam Francuz może śmiać się ze wszystkich doniesień, których był świadkiem.

Helmut Marko nigdy nie robił tajemnicy, że Gasly ma już kontrakt z Red Bullem na 2023 rok. Było więc niemal pewne, że 26-latek w przyszłym roku będzie jeździł dla Red Bull Racing lub AlphaTauri. Mimo to o Gasly'm nigdy nie było cicho.

Przyszłość Gasly'ego jasna

"To było dość zabawne, ponieważ moja sytuacja w Red Bullu była już jasna, wciąż miałem z nimi roczny kontrakt" - powiedział Gasly portalowi Motorsport.com . Mówi, że rozumie, dlaczego było tak wiele plotek. Podczas gdy przedłużenie kontraktu Sergio Pereza w Red Bullu zostało publicznie ogłoszone pod koniec maja, Gasly potrzebował kolejnych czterech tygodni, aby zostać potwierdzonym przez AlphaTauri.

Gasly podejrzewa, że plotki wokół jego nazwiska zaczęły się, ponieważ nie było do końca jasne dla świata zewnętrznego, jakie są plany Red Bulla wobec niego. Gasly rozmawiał wtedy z Helmutem Marko podczas weekendu Grand Prix Azerbejdżanu i niedługo potem, jednokrotny zwycięzca Grand Prix został przedstawiony jako kierowca na 2023 rok u swojego obecnego pracodawcy.

Kontrakt Gasly'ego z Red Bullem i AlphaTauri wygasa po przyszłym sezonie. Po tym czasie może on swobodnie przenieść się do innego zespołu w najwyższej klasie wyścigów samochodowych. Red Bull zaznaczył ostatnio, że nie będzie blokował zamiany. W austriackim zespole nie ma też miejsca dla Pereza, który ma tam jeszcze kontrakt w 2024 roku.